w pensjonacie z ogrodem wprost idealnie nadajacym sie do
przebywania czy opalania nago .Nie moglem oprzec sie pokusie by
zapytac wlascicieli ( pewne starsze malzenstwo ) czy mieliby cos
przeciwko temu bym w swoj ulubiony naturystyczny sposob z ogrodu
mogl korzystac Szczegolnie ,ze weekend musialem spedzic rowniez
poza domem podczas ktorego niemal wszyscy pozostali goscie
wyjechali .
No wiec zapytalem no ijak sie spodziewalem wlasciciele oczywiscie
nie mieli nic przeciwko.Podejrzewam ,ze im samym naturyzm moze
nie byc obcy gdyz ogrod wyglada na urzadzony z rozmyslem tak by
z zadnej ze stron nie bylo do niego wgladu .Oczywiscie tego czy sa
natuurystami nie wiem bo nie pytalem :).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz