o dlugosci ok 15 km.Bylo fantastycznie , pogoda idealna , ani za
goraco ani za zimno , bezchmurnie a trasa przebiegala w wiekszosci
przez zalesiony , pagorkowaty teren. Po drodze spotkalismy mnostwo
tekstylnych wedrujacych .Niektorzy z usmiechem na twarzy pozdrawiali
inni nie wiedzac gdzie patrzec podziwiali korony drzew.
Niektorych z bioracych w wycieczce udzial poznalem juz podczas tej
u ubieglego ruku , w sumie bylo 20 osob .
Przez jeden z odcinkow towarzyszyl nam reporter lokalnej rozglosni
radiowej przygotowujacej cykl audycji o tytule " nagosc w zyciu
codziennym "Paru z uczestnikow udzielilo wywiadu , wypowiadali sie
rowniez przypadkowo napotkani tekstylni pytani co sadza o takich
nagich wedrujacych .Jedna z zagadnietych przez reportera osob
zapytala np. czy to jest dozwolone .Pan reportez z usmiechen odparl
ze nie jest zabronione.
Kolejna taka imprezka dopiero ok kwietnia przyyszlego roku .
Przy naszej "zdziczałej" trochę mentalności co do nagości to wyobrażam sobie, że wzbudzaliście dużą sensację. Pomysł naprawdę fajny i myślę, że podobne akcje będą coraz częściej.
OdpowiedzUsuńjesli piszac o "zdziczalej " mentalnosci co do nagosci miales/mialas na mysli polska to akurat ta naga wycieczka przebiegala przez jeden z niemieckich parkow krajobrazowych i to po raz kolejny od ok 10 lat wiec napotykane osoby zupelnie nie sprawialy wrazenia ze zostaly zaskoczone widokiem grupy nagich wedrujacych .W Polsce zas nie mam pojecia jak by to zostalo odebrane i mowiac szczerze wolalbym nie probowac.
UsuńTak, miałem na myśli Polskę. No to niestety zasmuciłem się, że to spacer poza granicami. Już myślałem, że coś u nas się powoli zmienia. Szczerze też bym nie próbował.
OdpowiedzUsuńwygladasz mi na sympatyka takiej aktywnosci dlatego zycze Ci by i w Polsce z czasem podobna wycieczka nie wzbudzala wiekszej sensacji a juz przynajmniej przypadkowo napotkanych osob nie motywowala do siegania po telefon czy okladania nagich wyzwiskami.Choc mysle , ze i w Polsce daloby sie znalezc na tyle odludne miejsce by nago powedrowacczy to samemu czy w grupie..
Usuńsympatyczna forma wypoczynku- nagi spacer wąwozami czy leśnymi ścieżkami. w Polsce jednak strach.nawet w grupie. chyba, że wytyczone by były osobne szlaki dla naturystów- tak jak ma to miejsce w przypadku niewielu plaż .
OdpowiedzUsuńpoczytałam i pooglądałam sobie dalej. mam nadzieję, że Żonka uwolniła się w międzyczasie od papierosów, i dobrze że przekonała się do sauny :)
tak , to cos naprawde fantastycznego...W grupie podoba mi sie to , ze mozna sie do kogos odezwac no i ewentualnie bezpieczniej w przypadku gdyby ktoremus z napotkanych " tekstylnych " przyszlo do glowy siegnac po telefon i wzywac policje .Powiem Ci , ze na tych wycieczkach w ktorych biore udzial to rzecz raczej malo prawdopodobna.
UsuńW Polsce zas w grupie ...? no nie wiem , zwlaszcza teraz gdy pis przy wladzy .W przypadku wiekszej grupy obawialbym sie najazdu wielu radiowozow .No ale moze kiedys i w Polsce tez tak bedzie mozna , zycze tego wszystkim golasom z zamilowania :)
Wspominalem gdzies , ze Zona pali ? no ale niestety nie , nawet nie probowala rzucic.Ale mozliwe ze przestawi sie na te takie elektro :)A z przekonania sie Jej do sauny oczywiscie bardzo sie ciesze , to fajnie spedzany razem czas .No i wlasnie niebawem zacznie sie kolejny sezon .
A Ty do sauny tez chodzisz ? Pozdrawiam :)
wspominałam już, że kiedyś... od 1991r do ubiegłego roku, z kilkoma przerwami co jakiś czas /3-4-letnie/. ostatnie kilka lat dość regularnie. :)
Usuńa co do np.fajek, to łatwiej jest je rzucić gdy porzuci się myśl, że palenie /czy cokolwiek innego/ jest nałogiem. pozdrawiam. :)
Usuńa rzeczywiscie , wspominalas saune lotos :)a czemu z przerwami ? z rzuceniem palenia dokladnie tak jest jak piszesz , dawno juz temu rowniez troche popalalem i w momencie gdy uswiadomilem sobie ze to nalog bez sensu odstawilem mtak z dnia na dzien .
Usuńdużo obowiązków na głowie, potem brak pracy, wyjazd... do pracy, syt. materialna i własny wybór /2 w 1/ :)
Usuńi na tym polega różnica między naturyzmem, a byciem nudystą...brak cywilizacyjnych uzależnień/papierosy/- ale wymyśliłam co? :)
Usuńa ktora z tych dwu opcji nudyzm czy naturyzn moglaby byc Tobie blizsza ? Zona choc pali a ciala swego nie odslania w imie zadnej ideologii nazywa siebie naturystka .Dla mnie to zupelnie obojetne czy w mysl jakichs zasad nia jest czy nie jest .Dla mnie jest choc swoj naturyzm ogranicza do plazowania czy plywania nago .Ja zas czerpie przyjemnosc z samego bycia nago,ktore stanowi zadoscuczynienie przekonaniu , ze kazdy z nas ma prawo do swego naturalnego stanu.Milego weekendu :)
Usuńwspomniałam po trosze w księdze gości o swoim aktualnym podejściu. :)
OdpowiedzUsuńnaturyzm kojarzę z Naturą i zdrowym trybem życia oraz nagością. a w zależności od naszych upodobań - może być /nagość/ upubliczniana lub ograniczona tylko do partnera czy niewielkiego kręgu znajomych-w zależności od warunków /miejsca i pory roku/.
dziękuję,Wam również życzę sympatycznego i ciepłego wolnego.mój ,,weekend,, trwa dłuższego czasu. pozdrawiam.:)